niesakramentalni
forum dla wszystkich niesakramentalnych i zainteresowanych unieważnieniem małżeństwa koscielnego
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum niesakramentalni Strona Główna
->
niesakramentalni
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
stwierdzenie niewazności małżenstwa koscielnego
niesakramentalni
duszpasterstwo niesakramentalnych
Bóg i wiara
Pogaduchy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
marceli
Wysłany: Nie 22:59, 02 Wrz 2012
Temat postu: Sex bez ślubu
Nie jestem teologiem czy kimś takim. Jestem po prostu wierzącym, pewnie podobnie jak i Ty. Moim zdaniem to co wyznaje Katolik wg swojej wiary to zasada iż sex jest to sfera przeznaczona dla małżonków, czyli osób które zawarły Sakrament Małżeństwa.
Ale może lepiej pogadać ze specjalistą.
Zakładając że jesteś Katolikiem i "gniecie" Cię sumienie, bo pewnie dlatego piszesz, to pewnie orientujesz się że niepewność sumienia często wiąże się z pytaniem, czy to grzech, czy nie. A fachowcami od grzechów są ci którzy siedzą w konfesjonale. Zorientuj się gdzie uderzyć i pogadaj - nie gryzą, a na pewno wyjaśnią o co biega. Tylko powiedz na wstępie, że masz problem który chcesz wyjaśnić.
Daniel
Wysłany: Nie 2:24, 29 Lip 2012
Temat postu: Sex bez ślubu
Witam serdecznie,
Szukam wsparcia w bardzo trudnej dla mnie sprawie,a mianowicie - współżyje z narzeczoną bez ślubu.
Jesteśmy razem od 4 lat, Ona jest młodsza ode mnie o 3 lata, w tym miesiącu skończy 22 lata. Jest dopiero na 3 roku studiów. Oboje jesteśmy wierzący ale wyrzec się zbliżenia fizycznego na tyle lat jest dla nas niewykonalne i nie wiem, co mamy w takiej sytuacji zrobić.
Ja już skończyłem studia jednak nadal się dokształcam i nie stać mnie w tym momencie, aby samemu utrzymać rodzinę. Zarabiam 1500zł także takie pieniądze nie wystarczą, aby wynająć mieszkanie, opłacić rachunki i wyżywić dwie osoby. Poza tym nie chcemy przyspieszać ślubu o dwa lata tylko dla seksu. Kochamy się, ona jest dla mnie wszystkim, wiele razem przeszliśmy i nie robimy tego tylko dla zaspokajania swoich potrzeb fizycznych. Uważam, że moja narzeczona jest moim najlepszym przyjacielem i mam nadzieję, że jasno wyraziłem co do niej czuje. Problem polega na tym, że po prostu to jeszcze nie jest czas, aby brać ślub. Chcemy się pobrać za dwa lata i teraz nie wiem co robić do tego czasu, dać sobie spokój z Kościołem? Czasami chodzimy do spowiedzi, postanawiamy, że więcej tego nie zrobimy, ewentualnie, że będzie to bardzo długa przerwa ale po prostu nie wytrzymujemy więcej niż 2-3 miesiące.
Czy Kościół zapomniał o studentach? jeżeli studenci braliby ślub w trakcie studiów to ilu mielibyśmy naukowców, inżynierów czy dobrych lekarzy, jeżeli zamiast się uczyć i rozwijać, musielibyśmy iść po zajęciach do pracy (najczęściej fizycznej, co jeszcze bardziej zniechęca do nauki).
Jeżeli ktoś potrafi nam pomóc to proszę o odpowiedź, załamuje nas ta sytuacja...
Pozdrawiam,
Daniel
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin