niesakramentalni

Leszek

KOCHANI!
MAM DO WAS PYTANIE?
JESTEM NA DRODZE STARANIA SIE U NIEWAZNIENIE MOJEGO MALZENSTWA.PODSTAWY SA.POZNALEM WSPANIALA KOBIETE,CHCIELIBYSMY BYS RAZEM.JEDNOCZESNIE ZALEZY NAM NA SAKRAMENTACH I BYCIU W PELNI W KOSCIELE.KSIAZA MOWIA NAM,ZE POKI NIE MA STWIERDZONEGO UNIEWANIENIA,NIE MOZEMY BYC RAZEM INACZEJ JAK TYLKO BEDAC PRZYJACIOLMI.NIE MOZEMY OKAZYWAC SOBIE CZULOSCI, BO JEST TO CUDZOŁOSTWO.MYSLELISMY DOTYCHCZAS,ZE DOPIERO ZBLIZENIE PLCIOWE,PODOBNIE JAK U PAR PRZYGOTOWUJACYCH SIE DO MALZENSTWA LUB TEZ NADMIERNE OKAZYWANIE SOBIE CZULOSCI JEST GRZECHEM. TAKZE MIMO SZEROKICH PODSTAW DO STWIERDZENIA NIEWAZNOSCI ZAWSZE ISNIEJE MOZLIWOSC, ZE WYROK SADU BEDZIE STWIERDZAL WAZNOSC MOJEGO DOTYCHCZASOWEGO MALZENSTWA.JEST TO DLA NAS OGROMNY PROBLEM I ŹRODLO WIELKIEGO KONFLIKTU SUMIENIA, A TAKZE RYZYKA ROZSTANIA SIE ZUPELNEGO Z UWAGI NA OW KONFLIKT,BEDACY PONAD NASZE SILY.JAK NA TO PATRZY BOG?DLACZEGO NAS SOBIE,JAK WIERZE, POSTAWIL NA NASZEJ DRODZE, PO OPUSZCZENIU MNIE PRZEZ ZONE,WIEDZAC ZE TO ZRODZI POTWORNY BOL? PYTANIA KTORE JA SOBIE STAWIAM SA DLA MNIE PYTANIAMI DOTYCZACYMI SPRAW,POWIEM,BEDACYMI FUNDAMENTAMI WIARY.
PROSZE, JESLI ZECHCECIE O WASZE OPINIE,ZAZNACZAJAC(MOZE ZUPELNIE NIEPOTRZEBIE) WIELKA DELIKATNOSC MATERII I WYKLUCZAJACA WSZELKIE BANALNE I POZORNE(BOLESNE) SADY.
POZDRAWIAM.
MIMO WSZYSTKO WIERZACY.
LESZEK